czwartek, 30 kwietnia 2009

Dystyngowana Pani

Ze śpiącej królewny przerodziłam się w dystyngowaną kobietkę... Czyżby sytuacja tego wymagała? Owszem, zostałam zaproszona na trzydniowy pobyt w Budapeszcie ;) Na codzień tak się nie ubieram, lecz tam chcę wyglądać wyjątkowo, oto mój pierwszy pomysł :) Jak Wam się podoba? 

A już jutro wyjeżdżamy z kochaną kuzynką i resztą załogi :)






kapelusz, rękawiczki - od mamy
spódniczka - mamy
bluzka - lumpeks, 2 zł
buciki - evie

4 komentarze:

  1. Pomysł ciekawy,szczególnie podobają mi się buty i pas. Życzę udanego wyjazdu;)

    OdpowiedzUsuń
  2. no, no! elegancja francja ;) buty piękne!

    OdpowiedzUsuń
  3. ślicze buty!;)
    koszula za 2 zł w lumpeksie?trzeba mieć szczęście do takich ubrań...zazdrość sie odzywa;P

    OdpowiedzUsuń
  4. Już,to na Stylio komentowałam chyba...Ale nadal jestem zauroczona tym zestawem...

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.